Agenci!

Wracamy z kolejnym odcinkiem Aneksu Wywiadowczego – bloga twórców, w którym zaglądamy za kulisy produkcji The Division 2. Tym razem pogłębimy nieco waszą wiedzę na temat gry, przedstawiając dzieje i genezę jednej z naszych legendarnych frakcji – Wiernych Synów.

Siła. Władza. Wielkość.

Dawna jednostka JTF przekształcona w ugrupowanie paramilitarne - Wierni Synowie - to zbieranina radykalnych buntowników i wyszkolonych kryminalistów, gotowych zlikwidować wszystkich wrogów i rywali w wyścigu do władzy. Ich znakiem rozpoznawczym jest brutalna dyscyplina połączona z bezwzględnością w zabijaniu, co w rezultacie czyni z nich dobrze zorganizowaną i niezwykle niebezpieczną frakcję. Zdaniem Wiernych Synów, Ameryka powstała wskutek rozlewu krwi i taki sam rozlew przyczyni się do powstania nowego społeczeństwa. A oni, bez względu na wszystko, muszą być na szczycie łańcucha pokarmowego.

Tu nie ma miejsca na słabość. Tylko tchórze umierają na kolanach. Będziemy wielcy. –Antwon Ridgeway

Gdy wybuchła epidemia, w Waszyngtonie zapanował chaos i panika. Chcąc przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się wirusa, dowództwo JTF utworzyło strefę kwarantanny na Roosevelt Island. Odpowiedzialność za zarządzanie strefą i prawidłowy przebieg wszystkich związanych z nią działań ponosił pułkownik Antwon Ridgeway. Patrząc na ogrom ludzkiej tragedii i poczucie beznadziejności w obliczu wirusa, Ridgeway zaczął tracić wiarę w to, że JTF zdoła ocalić Waszyngton. Szybko doszedł do wniosku, że nie ma szans, by on i jego ludzie zdołali wyjść z tego cało.

Jako człowiek wierzący w siłę autorytetu i dyscypliny, Ridgeway postanowił wziąć sprawy we własne ręce. Sfrustrowany i pełen obaw o przyszłość miasta, otoczył strefę kwarantanny kordonem wart, które miały rozkaz nikogo do niej nie wpuszczać. Zaczął też przejmować zasoby wysyłane do strefy, godząc się na to, że zarażeni będą umierali z braku pożywienia i lekarstw. W jego oczach słabi i chorzy byli z góry skazani na śmierć, więc priorytetem dla niego było zapewnienie przetrwania własnym ludziom.

Wszystkie działania Ridgewaya były nacechowane pragnieniem zapewnienia bezpieczeństwa własnym żołnierzom i odrazą do chorych. Dzięki chaosowi panującemu w mieście, mógł przez dość długi czas zwodzić swoich zwierzchników, ale komendant JTF wreszcie zorientował się w sytuacji i wydał rozkaz uwięzienia pułkownika. Tyle tylko, że żołnierze lojalni wobec Ridgewaya szybko go uwolnili.

We własnym mniemaniu Ridgeway nie robił nic złego. Wręcz przeciwnie, uważał, że jako jedyny stosuje rozwiązania, które w zaistniałych okolicznościach są realne i sensowne. Dlatego też zdrada ze strony innych oficerów zrodziła w nim nienawiść do JTF i rządu federalnego. Gdy tylko ponownie znalazł się na wolności, zebrał ludzi ze swojego dawnego oddziału oraz kryminalistów, z którymi został osadzony. Wspólnie pojmali oficerów JTF, którzy stali za uwięzieniem pułkownika, po czym postawili ich przed symbolicznym sądem tylko po to, by móc ich za chwilę stracić – i tak właśnie narodzili się Wierni Synowie.

Prawo pięści

Zdaniem Wiernych Synów, jedyną szansą na ocalenie Waszyngtonu jest zapewnienie przetrwania najsilniejszym. Dzięki dostępowi do broni, wyposażenia oraz fachowej wiedzy, Wierni Synowie są jednym z najpotężniejszych ugrupowań działających w mieście. To nowe poczucie siły szybko przekształciło ich w aroganckich i bezwzględnych bandytów. Zastraszenie, brutalność i przemoc stanowiły najważniejsze cechy rozpoznawcze paramilitarnej dyktatury Wiernych Synów.

Wierni Synowie nigdy nie zastanawiają się długo, gdy trzeba wymusić posłuszeństwo brutalnym przykładem. Można do nich dołączyć lub zginąć. Wszyscy i wszystko, co tylko zagrozi Wiernym Synom i generałowi Ridgewayowi w dążeniu do zagarnięcia pełni władzy nad Waszyngtonem, zostanie wyeliminowane.

Ten zwiastun prezentuje kilka archetypów postaci Wiernych Synów, z jakimi zetkniecie się w The Division 2.

Zawsze gotowi do boju

Wierni Synowie są przygotowani do każdego starcia. Bardzo ważne są dla nich trening i dyscyplina, co doskonale widać w ich strategicznym działaniu. Gdy stawicie czoła Wiernym Synom, rozproszą się i spróbują was otoczyć. A to zmusi was do pozostawania w ciągłym ruchu i nieustannego oglądania się przez ramię.

Gdy zaczniecie ich eliminować i zobaczą, że ponoszą straty, zmienią swoje zachowanie. Staną się bardziej zdesperowani i lekkomyślni, co ostatecznie może doprowadzić do sytuacji, w której porzucą plan i ruszą do bezładnego ataku, chcąc pokonać was za wszelką cenę.

Każdy z dziesięciu archetypów postaci, wchodzących w skład tej frakcji, będzie miał własne zachowania i mechanikę działania. Zależnie od specjalnej umiejętności, jaką dysponuje dany archetyp, będzie on miał też swoje słabe punkty. Na przykład archetyp sanitariusza korzysta ze specjalnej zdolności o nazwie Defibrylator. Dzięki niej może cucić sojuszników i razić prądem wrogów. Ale jeśli trafisz w to urządzenie, ulegnie ono zniszczeniu, wszyscy wokół medyka zostaną porażeni prądem, a on sam straci swoją specjalną zdolność.

Pamiętaj, by dołączyć do nas na oficjalnych forach lub w społecznościowym podtemacie w serwisie Reddit, aby podyskutować o dzisiejszym artykule; chętnie poznamy twoją opinię!

Planujemy regularnie publikować kolejne artykuły z tej serii, pamiętaj więc, by żadnego nie przegapić!

/Zespół The Division